Między Lublińcem a Opolem leży Dobrodzień zwane miastem stolarzy. Trafiłam tam do dworu mieszczącego w swych wnętrzach hotel i restaurację.
W dokumentach Dobrodzień pojawia się w 1267r jako Dobrosin, a prawa miejskie uzyskał w 1374r.
Nazwa miejscowości nawiązuje do przywitania „dzień dobry”. Był własnością m.in. książąt opolskich, Piastów Niemodlińskich i dość często zmieniał właścicieli.
Podczas wojny 30stoletniej miasto zostało splądrowane, a duża część mieszkańców wymordowana.
Od 1789 do 1884r dobra należały do książąt brunszwickich i ostatnim właścicielem był Fryderyk August III, król Saksonii, który w 1919r sprzedał ich część państwu oraz osobom prywatnym.
CIEKAWOSTKA
Istnieje podanie jakoby w Dobrodzieniu przebywał święty Wojciech, którego rzeźba znajduje się w kapliczce i ku czci którego co roku 23 kwietnia odbywają się msze św.
Podobno w połowie XVw wybudowano w Dobrodzieniu zamek warowny, który otoczony był wałami. Niestety nie zachował się do dziś, bo w XIXw go rozebrano, a w jego miejscu postawiono klasycystyczny dwór.
Neoklasycystyczny dwór zbudowano na planie prostokąta. Jest to budynek piętrowy, murowany, otynkowany, przykryty czterospadowym dachem. Z jednej strony wejść można do niego przez drewniany ganek. Elewacje zdobią pogrubienia przypominające filary (pilaster). W połowie XXw przeszedł remont i został przystosowany do pełnienia roli hotelu.
Dwór w Dobrodzieniu powstał w latach 1848- 1849 dla Ferdinanda Schreibera i niewiele wiadomo o historii tego miejsca.
Wokół niego mieściły się zabudowania dworskie, folwark, czworaki i spichlerz.
Na miejscu dawnego stawu zwanego zamkowym powstał w latach 1884- 1914 park krajobrazowy, który odnowiono w 2003r. Znajduje się tam kamienny most z 1610r.
Archiwalne zdjecia dodano dzięki Fotopolska.eu.