…Frankenstein kojarzy się z potworem z powieści Marii Shelley, ale może nie każdy wie, że Ząbkowice Śląskie taką nazwę nosiły od XIIIw aż do 1945r. Prawdopodobnie „przywieźli” ją pierwsi osadnicy pochodzący z Frankonii. Czy jednak istnieje związek między nazwą miasta, a potworem?? W 1606r w mieście wybuchła epidemia dżumy, która pozbawiła życia 1/3 mieszkańców miasta.
Pewnie nie zebrałaby aż takiego żniwa, gdyby nie miejscowi grabarze i ich pomocnicy, którzy kosztem nieszczęścia chcieli się wzbogacić.W mieszkaniu jednego z nich znaleziono truciznę wytwarzaną najprawdopodobniej z ludzkich zwłok. Wybuchł skandal.
Wszystkich postawiono przed sądem. Podczas śledztwa, które wspomagano torturami oskarżeni przyznawali się również do niesamowitych zbrodni, które były zwykłymi bredniami. Jednak opinie lekarzy pokazały, że oskarżenia nie były tak do końca bezpodstawne.
Jaka była prawda wiedzą tylko oskarżeni.
W miasteczku rozpętało się istne piekło. Oskarżonych skazano na śmierć, okrutnie okaleczono i spalono żywcem na stosie.
Przez całą tę sytuację zrodziła się legenda „diabelskiego łowcy”- Frankensteina, który swoimi diabelskimi praktykami odbierał ludziom życie zanim sięgnęła go ręka sprawiedliwości.
Ząbkowice Śląskie leżą na trasie z Wrocławia do Kłodzka. Założono je podobno około 1280r w miejscu, gdzie przecinały się szlaki handlowe z Wrocławia do Pragi i z Nysy do Świdnicy. Ponadto miejsce, gdzie miasto zostało usytuowane posiadało strome zbocza, otaczały je mokradła, a dodatkowo rozlewiska dwóch rzek: Węży oraz Budzówki. Wszystko to sprawiło, że jako miejsce obronne mogło być trudne do zdobycia.
Pierwotnie miało leżeć w miejscu Przyłęku (Frankenburga) i Kozińca (Löwensteina), lecz ostatecznie ulokowano je w połowie drogi między nimi.
Z połączenia nazw dwóch wymienionych wcześniej miejscowości powstał Frankenstein i pod taką nazwą w dokumentach wspomniany był już 1287r.
Ząbkowice Śląskie to nie tylko ruiny zamku, ale i niezwykła krzywa wieża. Nie wiadomo tak naprawdę dokładnie kto i kiedy ją wzniósł. Ma 32,41m wysokości: w najstarszej kamiennej części jej mur ma 4m grubości, a w części ceglanej dochodzi do 1,5m grubości. Uważa się, że w wieży od początku była dzwonnica i służyła jako punkt obserwacyjny.
Możliwe jest też, że w 1270r była miejską bramą lub resztką zamku zbudowanego na przełomie XII i XIIIw przez Bolka I. Wieża odchyla się co jakiś czas, a jej pochył zwiększył się do 2,12m.
Nikt tak naprawdę nie zna powodu pochylenia wieży. Jedni twierdzą, że to efekt trzęsienia ziemi z 1590r, inni, że to wynik rozmiękczenia gruntu spowodowanego wilgotnymi zimami, a jeszcze inni, utrzymują, że wieża od początku jest krzywa. Nazywana jest „śląską Pizą”, a na jej szczyt wiedzie 139 schodów. Swoje święto obchodzi co roku w drugi weekend lipca (piątek-sobota) podczas „Dni i Nocy Krzywej Wieży”
Krzywa Wieża i Ratusz w Ząbkowicach Śląskich z lotu ptaka: http://www.polskazdrona.pl/ratusz-i-krzywa-wieza-w-zabkowicach-slaskich-40.html
Najciekawszą dla mnie budowlą w Ząbkowicach Śląskich jest jednak zamek– obecnie w ruinie- pozostałości po renesansowej budowli wzniesionej w latach 1522-1532 na miejscu gotyckiego zamku obronnego.
Podobno ufundował go ok. 1290r książę świdnicko-ziębicki Bolko i miał pełnić funkcję twierdzy granicznej.
Materiał budowlany do wzniesienia grubych na prawie trzy metry murów przywożono z okolicznych kamieniołomów.
Przetrwał oblężenie czeskich wojsk w 1335r. Rok później Bolko II zastawił go Luksemburgom po czym został sprzedany wraz z miastem przez jego syna.
Wielokrotnie był niszczony, ale zawsze miał szczęście, bo nowi właściciele go odbudowywali.
W 1489r zdobył go król węgierski, w którego posiadaniu był do 1490r.
W latach 1522- 1532 książę ziębicki rozebrał częściowo pozostałe mury i zbudował z piaskowca czteroskrzydłowy zespół mieszkalno- obronny w stylu renesansowym. Posiadał trzy kondygnacje, a dziedziniec zdobiły jedne z pierwszych w Europie renesansowe krużganki.
Budowniczym był Benedykt Rejt, który dobrze zamaskował system obronny zamku.
Nad głównym wjazdem na dziedziniec była umieszczona tarcza herbowa fundatora zamku. Mimo walorów obronnych zamek posiadał bogaty wystrój architektoniczno- rzeźbiarski.
W drugiej połowie XVI w należał do starosty Dzierżoniowa i podobno wtedy rozbudowano umocnienia obronne zamku i połączono go z miastem.
Otoczenie obiektu ziemnymi bastionami pozwoliło na obronę przed wojskami cesarskimi w 1632r, jednak głód zmusił oblężonych do kapitulacji.
Przez kolejne kilkanaście lat zamek był szturmowany przez wojska cesarskie i szwedzkie, a część zabudowań wysadzono w powietrze.
Zniszczoną rezydencję częściowo odbudowano w połowie XVIIw i przeznaczono na siedzibę starosty ziemskiego. Ostatecznie opuszczony został w 1728r , a jego stan pogorszył pożar z 1784r. 
W okresie międzywojennym na zamku działało muzeum regionalne i schronisko turystyczne. Obecnie utrzymywany jest i konserwowany jako tzw. trwała ruina. Podobno w najlepszej kondycji znajdują się podziemia.
Akwarelę zamku wykonał Andrzej Woźniak .
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu
Zamek w Ząbkowicach Śląskich z lotu ptaka:
http://www.polskazdrona.pl/zamek-w-zabkowicach-slaskich-41.html
