Zamek Czocha znajduje się między dwoma jeziorami: Leśniańskim i Złotnickim. Na obu jeziorach znajdują się zapory i elektrownie wodne. Warto je zobaczyć, bo są ciekawą atrakcją turystyczną i poniemieckimi zabytkami techniki. Choć ktoś powie: zapora jak zapora…taka sama. Być może, ale mimo iż mają podobne zadania, to każda jest inna.
Jezioro Złotnickie podobnie ja Leśniańskie powstało na skutek przegrodzenia rzeki zaporą poniżej Gryfowa Śląskiego, co miało miejsce w 1924r. Ma ono pojemność 12,4 mln m3, powierzchnię 120 ha, długość 8,4km, szerokość około 0,2km, maksymalna jego głębokość to 22m, a na przeważającym obszarze to 5- 6m.
Na jeziorze tym powstała Zapora Złotnicka . Pracę rozpoczęto w kwietniu 1919r od budowy drogi z dwoma małymi tunelami. Dwa lata później położono kamień węgielny, a przy jej budowie pracowało 325 ludzi. Ma wysokość 36m, z czego fundamenty są zagłębione w skalnym podłożu na głębokość 8,5m. Długość korony to 168m a szerokość 5m. Zapora zawdzięcza swoją nazwę osadzie, która przeżyła swój złoty sen otrzymując na krótko prawa górniczego miasta. (Złotniki Lubańskie – niem. Goldentraum).
W latach 1922- 1924 u podnóża zapory powstała elektrownia wodna wykorzystująca spiętrzoną wodę do wytworzenia energii elektrycznej.
WZłotnikach proponuję zobaczyć Szubieniczną Wieżę.