Repty leżące niedaleko Tarnowskich Gór są od 1998r ich dzielnicą, a w granicach miasta znajdują się od 1973r. W długowiecznej historii tamtejszych dóbr najbardziej zapisała się rodzina Henckel von Donnersmarck, a dokładniej linia rodu należąca do tarnogórsko- świerklanieckiej.
Początkowo Repty składały się z dwóch części: Rept Starych i Rept Nowych. Nazwa miejscowości wywodzi się podobno od staropolskiego słowa reptać znaczącego szemrać lub szumieć, co może mieć związek z przepływającą tamtędy rzeką Dramą. Druga teoria głosi jakoby nazwa miała związek z nazwiskiem niegdysiejszych jej właścicieli- Reptów.
Najstarszą częścią obecnych Tarnowskich Gór jest dawna wieś- Stare Repty- Alt-Repten datowana na 1201r kiedy należała do Norbertanów z Wrocławia. Następnie wspomniano rodzinę Wrochemów, w rękach której dobra znajdowały się na przełomie XV i XVIw. W kolejnym stuleciu panem Rept był Ibram z Suchej.
Na wschód od tej osady w 1748r, kiedy ta część Śląska trafiła pod władanie Prus, założono Nowe Repty- Neu-Repten. Początkowo funkcjonując jako kolonia Rept Starych do początku XX stulecia była samodzielną wsią.
Dziś nie ma już podziału na Stare i Nowe Repty, bo obie włączono do Tarnowskich Gór. Istnieje jednak umowna granica, która niegdyś przebiegała między polami, a dziś w tym miejscu przebiega ulica Gliwicka.
W 1824r spadkobiercy rodziny von Larisch spieniężyli repteckie dobra na rzecz pochodzącego ze Świerklańca Karola Łazarza Henckel von Doonnersmarck’a. Majątek leżał w granicach państwa stanowego Herrschaft Beuthen-Tarnowitz-Neudeck. Po nim w 1848r dziedziczył syn- hrabia Guido, który władał majątkiem do śmierci w 1916r.
Ufundował on w Reptach pałac. W wyniku prac trwających od 1893 do 1898r stanęła imponująca rezydencja otoczona parkiem w stylu angielskim. Rozbudowano ją następnie na początku XXw stulecia i to wówczas zyskała salę balową, nad którą prace prowadzono do 1910r zgodnie z projektem wrocławskiej firmy Martina Kimbla.
Pałac w Reptach był budowlą w stylu neorenesansu niemieckiego powstałą zgodnie z projektem Gabriela von Seidl’a.
Miał nieregularny kształt z bogato zdobionymi elewacjami. Uroku całości dodawała czworoboczna wieża zegarowa zwieńczona hełmem i latarnią, posiadająca również zegar słoneczny z wizerunkiem św. Jerzego. Wskazówką owego czasomierza była kopia świętego. Twórcą zegara słonecznego był monachijski malarz i rysownik, twórca rzemiosła artystycznego- Rudolf von Seitz. Rezydencja stała w otoczeniu parku, a przychodzących witały posągi leżących kamiennych lwów przypominające te z herbu rodu von Donnersmarck. Równie imponująco przedstawiały się pałacowe wnętrza z kominkami, boazeriami oraz meblami.
CIEKAWOSTKA
Spośród rzadkich zdjęć, na których uwieczniono wnętrza pałacu w Reptach zachowało się to ukazujące gabinet księcia z wiszącym nad biurkiem portretem hrabiego Henckel von Donnersmarck’a. Obraz ów, dzieło Franza von Lenbacha, można zobaczyć w Muzeum w Tarnowskich Górach, którego zbiory powiększył w 2019r. Ponadto do dziś zachował się projekt sali balowej wykonany przez Kimbla, który znajduje się w zbiorach Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Na skraju lasu dzięki hrabiemu Guido, około 1840r stanął zameczek myśliwski. Dodatkowo z końcem XIXw w niewielkiej odległości od pałacu rozpoczęto budowę masztalni pod okiem architekta Adolfa Seiffharta. Również wg jego projektu stanęła przy wjeździe do parku gajówka, w której później urządzono restaurację „Leśniczówka”.
Po śmierci hrabiego w 1916r majątek w Reptach odziedziczył najmłodszy syn- hrabia Kraft. Prócz wspomnianych Rept należały do niego: Opatowice, Stolarzowice, Stare Tarnowice, Mikulczyce oraz Wieszowa. Kiedy Śląsk podzielono między Polskę i Niemcy jego dobra znalazły się w dwóch państwach, z przebiegającą granicą na obrzeżach parku.
W rękach hrabiego Krafta pałac pozostawał do 1945r, kiedy właściciel opuścił go przed zbliżającą się Armią Czerwoną.
Podczas II wojny światowej w pałacowych wnętrzach działał lazaret dla żołnierzy Wehrmachtu. Wojenną zawieruchę przetrwał w dość dobrym stanie i dopiero po wkroczeniu czerwonoarmistów został podobno przez nich spalony. Zniszczoną i rozgrabioną rezydencję razem z resztą dóbr znacjonalizowano. W 1949r park trafił pod zarząd Ministerstwa Leśnictwa. Znajdująca się w parku dawna masztalnia zaczęła od 1952r służyć za ośrodek kolonijny dla dzieci pracowników Zakładów Mechanicznych z Łabęd.
CIEKAWOSTKA
Losy zniszczonego pałacu w Reptach w pewnym momencie, a dokładnie w 1957r, zdawały się zmierzać w dobrym kierunku, kiedy Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach zwołało naradę, w czasie której głównym tematem była jego odbudowa. Planowano w odremontowanych wnętrzach stworzyć ośrodek rehabilitacyjny dla górników. W przeciągu roku odgruzowano ruinę oraz odebrano masztalnię dotychczasowemu zarządcy, w której po remoncie zaczął działać oddział rehabilitacyjny.
Odnośnie pałacu, to nie podjęto żadnych innych pracy, nawet tych związanych z zabezpieczeniem ruiny, co doprowadziło do pogorszenia się i tak już złego stanu murów. Opłacało się postawić nowy obiekt niż inwestować w ruinę. Takim to sposobem ostatecznie w 1966r podjęto decyzję wysadzenia pozostałości pałacu w powietrze. Jeszcze przez dwa lata sterty gruzu przypominały o istniejącej niegdyś pięknej rezydencji w Reptach, bo tyle czasu zajęło uprzątnięcie gruzowiska.
Pozyskane materiały budowlane w części rozszabrowano, a w części wykorzystano przy budowie budynków oświatowych w Reptach i Potępie.
Obecnie w miejscu dawnego pałacu stoi Górnośląskie Centrum Rehabilitacji „Repty”.
Jeśli chodzi o budynek masztalni, to oddano go w zarząd Salezjanom, którzy utworzyli tam Ośrodek Szkolno- Wychowawczy. Budowla murowana powstała z kamienia na planie litery U. Posiada trzy kondygnacje i uroku dodaje okrągła wieża. Do istniejącego budynku dobudowano nowszy.
Obecnie, prócz kilku zdjęć wnętrz pałacu w Reptach, jego wygląd pozostał na wielu archiwalnych fotografiach udostępnionych dzięki Fotopolska.eu.