browser icon
You are using an insecure version of your web browser. Please update your browser!
Using an outdated browser makes your computer unsafe. For a safer, faster, more enjoyable user experience, please update your browser today or try a newer browser.

pałac w Kryspinowie


 
Na zachód od Krakowa, między Balicami a Piekarami, leży Kryspinów. Z nazwą wsi jest ciekawa historia, bo do 1897r nikt nie znalazłby jej na mapie, bo do tamtego czasu nazywała się Śmierdząca. Wszystko za sprawą okolicznych bagien, które porastała trzcina wydzielając na tyle nieprzyjemną woń, że wieś zwyczajnie śmierdziała.
 
mapka

Obecną nazwę nadał wsi Jan Skirliński na cześć hrabiego Kryspina Żeleńskiego. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1311r kiedy odebrana została przez Władysława Łokietka niejakiemu Zyndramowi, którego utratą majątku ukarano za bunt. Tamtejsze dobra przekazano Opactwu w Tyńcu i należały do zakonników aż do 1816r kiedy nastąpiła kasata majątków kościelnych. W krótkim czasie nowy właściciel- Rząd sprzedał wieś Żeleńskim.

2

k (3)

Kryspin Żeleński- poseł do zgromadzenia reprezentantów Wolnego Miasta Krakowa posiadał w Śmierdzącej pałac, którego spadkobiercą uczynił swojego syna Wita, również udzielającego się w polityce. Piastował on stanowisko skarbnika Królestwa Galicji i Lodomerii, był również cesarsko- królewskim szambelanem jak też członkiem galicyjskiego Sejmu Stanowego.

CIEKAWOSTKA

Coa_Poland_Country_Lodomeria_History.svg
 
Lodomeria to zlatynizowana nazwa Księstwa Włodzimierzowskiego- ruskiego księstwa powstałego w wyniku podziału Księstwa Wołyńskiego w 1154r. Już w XIIIw Habsburgowie rościli sobie do niego prawo za pośrednictwem Węgier, pod których wpływ dostało się w XIII i XIVw. Po I rozbiorze Polski z 1772r księstwo należało do Habsburgów i występowało łącznie z Galicją. 16 listopada tegoż roku otrzymało herb oraz niebiesko-biało-czerwoną flagę. Gospodarka księstwa była słabo rozwinięta, co było powodem używania żartobliwej nazwy „Głodomeria”.
k (5)
 
 
 
 
Przełom XIX i XXw przyniósł wsi nowego właściciela, którym został wspomniany wcześniej Jan Skirliński. Dzięki niemu mury tamtejszego pałacu wykorzystano podczas budowy nowej rezydencji jak również zmianie uległa nazwa wsi na Kryspinów. Renesansowa budowla posiada główną część piętrową oraz dobudowaną część parterową. Projekt wykonał Zygmunt Hendl. W elewacji widoczne są liczne detale zdobnicze. Od strony parku wejście do pałacu zdobi ganek wsparty kolumnami.

k (1)

k (2)

CIEKAWOSTKA

Jan Skirliński herbu Ślepowron był przyjacielem ówczesnego właściciela Śmierdzącej- hrabiego Kryspina Żeleńskiego oraz jego syna Wita. Hrabia sfinansował podróż zagraniczną Jan, by ten ukończył tam nauki gospodarstwa i gdy powrócił został zarządcą majątku Żeleńskich. Był ponadto działaczem: społecznym- opiekował się sierotami w Liszkach nadzorując odbudowę ochronki, oświatowym oraz zaangażowanym w sprawy rolnictwa pełniąc m.in. funkcję prezesa Galicyjskiego Towarzystwa Rolniczego w Krakowie. Po latach Wit Żeleński przekazał mu w spadku dobra w Śmierdzącej oraz Liszkach. Zmarł 6 stycznia 1910r i został pochowany na cmentarzu w Liszkach.

DSC_1281

DSC_1282

DSC_1283

Umierając, Jan Skirliński nie pozostawił potomków, a cały majątek przepisał siostrzeńcom i bratankom, których było tak wielu, że ostatecznie sprzedano wszystko w latach dwudziestych XXw Zofii Suskiej.
W rękach spadkobierców tej rodziny pałac był do 1945r.

k (6)k (7)Czego nie zniszczyło wojsko rosyjskie to uległo zniszczeniu w czasie, kiedy po II wojnie światowej dobra kryspinowskie rozdzielono między miejscowych chłopów. W pałacu utworzono Państwowy Dom Dziecka, następnie w latach 50tych należał do Państwowego Ośrodka Maszynowego, by w 90tych powrócić do spadkobierców ostatnich właścicieli.
 
 
Obecnie pałac niszczeje, został ogrodzony i na płocie wywieszono napis „Ze względu na zły stan drzewostanu wejście do parku jest zabronione”. |Nie wiem co jest tym drzewom, bo gorsze parki widziałam i można było do nich wejść. Myślę, że chodzi o to, by nikt więcej nie niszczył i tak już niszczejąca budowlę. Mimo to warto zatrzymać się jadąc z Piekar do Balic i zobaczyć pałac chociaż zza płotu.
1DSC_1276
 
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu.

Galeria


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

27 − 19 =