Trzebina to wieś leżąca na południe od Prudnika należąca przez wiele wieków do Zakonu Bożogrobców z Nysy, którym dobra zapisała wdowa po właścicielu tamtejszych dóbr. Bożogrobcy byli właścicielami Trzebiny do 1810r kiedy nastąpiła kasata zakonów w Prusach.
CIEKAWOSTKA
Uważa się, że po zakonie pozostało we wsi wiele śladów, a jednym z nich jest kapliczka z 1756r posiadająca charakterystyczny krzyż Bożogrobców. Jednak po dokładnym zbadaniu okazało się, że prawdziwa data jej budowy to rok wyryty nad wejściem: 1921 uważany dotąd za datę remontu. Została ufundowana przez Johanna Schleinschoka- ówczesnego właściciela, który dopasował ją wyglądem do muru. Wspomniana wcześniej data 1756 widnieje na kamiennej tablicy umieszczonej wewnątrz kaplicy i pochodzi z dawnego dworu: tablica Antona Oktawiana von Neuhassa.
Zamek w Trzebinie został wybudowany w XVIw przez rodzinę Wachtelów.
Był to budynek murowany i otynkowany w stylu późnego renesansu.
Do dziś zachowały się mury obwodowe i wysokie piwnice z kolebkowym sklepieniem.
Mur obwodowy posiada renesansową attykę oraz dekorację sgraffitową, które zostały odnowione. Z jednej strony mieścił się obronny budynek bramny tzw. samborze- pomieszczenie dla straży w bramie zamkowej datowane na XVIIw, a gdy go przebudowano w pałac pełnił rolę spichlerza. Posiadał trzy kondygnacje, był murowany i otynkowan,y a początkowo mieścił ganek łączący go z pałacem. Był zniszczony, ale został odnowiony.
CIEKAWOSTKA
W 1809r w pałacowym parku wykopano studnię, ale woda nie nadawała się do picia, gdyż była to woda mineralna jak się okazało będąca pomocna w leczeniu reumatyzmu. Odkrycie jej pokładów przyczyniło się do powstania wodoleczniczego zakładu kąpielowego działający do końca II wojny światowej.
XIXw był czasem świetności Trzebiny. Kiedy Prusy przejęły tamtejsze ziemie, dobra tamtejsze kupił Gebhard Leberecht von Blücher. W 1817r- na dwa lata przed śmiercią sprzedał majątek dotychczasowym dzierżawcom.
CIEKAWOSTKA
Gebhard Leberecht von Blücher urodził się 16 grudnia 1742r w Rostoku. Nosił przydomek „Marszałek Naprzód”. Był pruskim dowódcą, ale również hulaką i kochasiem. Przyszły marszałek usłyszał w 1773r od Fryderyka Wielkiego: „Rotmistrz Blücher może się wynieść do diabła” i właściwie sprawdziło się to, bo ten przeniósł się na kresy Prus właśnie do Trzebiny. Tamtejszy majątek sprzedano mu na zasadzie ”masz mieć za zasługi i siedź cicho”, ale wcale nie przejął się ani pałacem ani uzdrowiskiem. Bywał tam bowiem w ciągu roku zaledwie kilka razy.
W pałacu do 1945r posiadał swój pokój. Był uważany za pogromcę Napoleona i wraz z Wellingtonem pokonał cesarza pod Waterloo, za co otrzymał gwiazdę do Wielkiego Krzyża Żelaznego- najwyższe odznaczenie wojskowe w Prusach. Od jego nazwiska nazwano pruską szablę- Blüchersäbel. Zmarł 12 września 1819r w Krobielowicach, gdzie znajduje się jego mauzoleum.
Po 1945r część pałacu rozebrano, a zniszczona budowla popadała w ruinę. Spichlerz ocalał, bo służył za magazyn spółdzielni rolniczej.
W 2009r dzięki dofinansowaniu dokonano renowacji budynku i zaadaptowano go na wielokulturową Izbę Regionalną. Dokonano też renowacji zamkowego muru.
Z dawnego zamku, późniejszego pałacu niewiele zostało, ale warto będąc w okolicy zajechać do Trzebiny i zobaczyć ruinę i obok to, co udało się odnowić.
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu.