browser icon
You are using an insecure version of your web browser. Please update your browser!
Using an outdated browser makes your computer unsafe. For a safer, faster, more enjoyable user experience, please update your browser today or try a newer browser.

pałac w Modle

 

 
Jakieś 10km na północ od Krzywej, gdzie zjeżdża się z A4, leży wieś Modła, którą jako Modlau wspomniano już w 1381r.
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Z zapisków można dowiedzieć się, że była ośrodkiem hutnictwa żelaza, którego spore pokłady w postaci skały osadowej znajdowały się w miejscach bagiennych, stąd też zwana była bagienną rudą. W latach 20tych XVw znajdowała się tam kuźnica, a druga powstała w latach 70tych tegoż samego wieku.
 


Najwcześniej wymienionym właścicielem wsi była od 1402r rodzina von Landskron, od której w 1482r trafiła w ręce rodu von Bibran. Ci rządzili majątkiem do 1826r, kiedy przeszedł on w ręce siostry zmarłego- Fryderyki von Block- Bibran.


 
 
 
 
Za ich czasu uruchomiono w Modle hutę żelaza nadając jej nazwę Wilhelmina. Ostatnimi właścicielami dóbr od 1857r do 1945r była rodzina von Rittberg i za jej czasów, w 1875r wieś zyskała połączenie kolejowe z Żaganiem oraz Wrocławiem.

Niezwykle ciekawą budowlą Modły był pałac, który stanął w latach 1564- 1567 na niewielkim wzniesieniu, najprawdopodobniej w miejscu wcześniejszego dworu.
Jego fundatorem był ówczesny właściciel- Mikołaj von Birban. Rezydencja trzy i czterokondygnacyjna powstałą na planie prostokąta i łączyła w sobie style: renesansu, rokoka oraz klasycyzmu. Była dwukrotnie przebudowywana: w 1769 kiedy powiększyła się o dwa skrzydła i w latach 1867-1869r, gdy Aureliusz von Rittberg przebudował i rozbudował pałacowe wnętrza.
Przy rezydencji założono park ze stawem, a w 1870r zasadzono „Dąb pokoju” upamiętniający victorię wojny francusko- pruskiej.


 
 
 
 
 
 
Pałac w Modle
dzierżył miano jednego z piękniejszych w tamtym regionie i wojenna zawierucha obeszła się z nim łaskawie- II wojnę światową przetrwał nienaruszony.

 
 
 
 
 
Po jej zakończeniu trafił pod zarząd PGRu, za którego nastąpił dość szybki jego upadek: wnętrza rozkradziono i nim minęły lata 50te XXw nie było w nim już nawet szyb.
Nie oszczędzono niczego, począwszy od pieców, przez drzwi, schody oraz balustrady. Mimo takiego stanu chciano go ratować, by urządzić tam szkołę lub miejsce odpoczynku dla starszych. Niestety, na planach się skończyło, a pozostałości dawnej rezydencji nadal demolowano.

Ostatecznie podjęto decyzję o rozebraniu ruiny, której całkowita agonia nastąpiła w 1973r. Pozostawiono resztki najstarszych murów pamiętających XVIw.

 
 
 
 
 
Zniknęła nawet tablica fundacyjna ozdobiona czterema tarczami herbowymi oraz inskrypcją: “Got zu Lobe und dem Geschlecht zu Eren habe ich Nickel von Bibran dis Haus angefangen im Jor 1564 und im 1567 Jor verbrocht”, co w tłumaczeniu znaczyło: „Bogu na chwałę i rodowi ku czci ja, Nickel von Bibran ten dom rozpocząłem w roku 1564 i w 1567 roku przedstawiłem”.

 
 
 
Do dziś pozostały zabudowania dawnego folwarku i resztki z dwóch pałacowych bram oraz dawnego parku jak też zdjęcia udostępnione dzięki Fotopolska.eu.