Na południe od Raciborza, przy samej czeskiej granicy, leżą Chałupki. Miejscowość zwaną niegdyś Annaberg oddziela od leżącego po czeskiej stronie Bohumina rzeka Odra. Obecną nazwę nadano jej po II wojnie światowej.
W dawnych wiekach leżała na szlaku bursztynowym, którym kupcy wieźli towary z południa na północ Europy przez Bramę Morawską.
CIEKAWOSTKA
Brama Morawska jest naturalnym przejściem między Sudetami a Karpatami. Jej długość to 65km i po nazwie słusznie wnioskuje się, że jej obszar to teren od Moraw aż na Śląsk. Granicą jest z jednej strony Malenik- wzgórze mierzące 479m n.p.m, a z drugiej dolina Olzy uchodząca do Odry na Śląsku. Obecnie najbardziej znaczącym jej miastem jest czeska Ostrawa, zaś po stronie polskiej nie tylko Racibórz, ale i Wodzisław Ślaski.
Podobno już w 1247r niejaki Henryk z Boruthu, będący rycerzem pochodzącym z Górnych Łużyc, założył warowny gród. Głównym jego zadaniem była ochrona przejścia na Odrze. W owym czasie, aż do połowy XVw warownię zwano Barutswerde i razem z przylegającymi ziemiami była własnością księcia opolsko- raciborskiego, który oddawał wszystko jako lenno rycerzom.
Pierwszym, który w ten sposób otrzymał zamek wraz z miastem Bogumin i połową Zabełkowa, był w latach 30tych XIVw rycerz Paszko. W latach 40tych wymieniono kolejnego lennika- Wernera Borutha
W drugiej połowie XIVw odnotowano podział osady leżącej po obu stronach rzeki.
Na lewym brzegu Odry stała twierdza zaliczana do najstarszych na Górnym Śląsku. Była to zapewne budowla drewniana otoczona wałem, nad którym znajdował się most wiodący do jej wrót. Na jej miejscu stanęła później kolejna warownia, która po wielu przebudowaniach jest istniejącym do dziś zamkiem. Z kolei na prawym brzegu lokowano miasto.
Wśród kolejnych właścicieli odnotowano, prócz książąt raciborsko – opawskich, księcia raciborskiego Jana II Żelaznego w 1422r, który sprzedał zamek pochodzącemu z Kornicy rycerzowi Bielkowi. Następnym był margrabia Jerzy Hohenzollern w 1523r, będący panem na Bytomiu, który powiększył swoje dobra również o raciborski zamek.
Jemu zawdzięcza się przebudowę warowni w Chałupkach tak, by mogła obronić się przed Turkami. Z tamtego czasu pochodziły bastionowe wzmocnienia zasypane podczas prac z XIXw kiedy zakładano park. Przy warowni stały budynki gospodarcze.
Po wojnie 30stoletniej o leżące na Górnym Śląsku dobra zostały uszczuplone majątki dotychczasowych właścicieli- Hohenzollern’ów, którym cesarz skonfiskował państwo bogumińskie w 1621r. Następnie, w 1623r oddał je jako zastaw bogatej rodzinie von Donnersmarck.
Łazarz I Donnersmarck był bogatym kupcem, posiadał tytuł cesarskiego radcy oraz glejt szlachecki i herb. Rodzina ta ponadto posiadała uprawnienia, by w Czechach sprawować urzędy, jak też prawo podatkowe i sądowe w cesarskich majątkach.
W niedługim czasie zniszczono też most na rzece, który łączył Bogumin z zamkiem i prawie dwa wieki trzeba było czekać na postawienie nowego. Do tego czasu przeprawa przez Odrę odbywała się promem.
Kiedy Łazarz I zmarł w 1624r jego majątek odziedziczyli synowie: Łazarz II Młodszy i Jerzy I. Zamek trafił do Łazarza, a ponieważ większość czasu spędzał on w Wiedniu oddał pieczę nad majątkiem synowi Eliaszowi I, który w 1665r dogadał się z braćmi stając się panem bogumińskiego zamku.
Nie nacieszył się długo swoją własnością, umierając w niespełna 2 lata później. Wtedy też dobra stały się podległe bezpośrednio cesarzowi za sprawą nadania im statusu niższego państwa stanowego.
Kolejny z rodu- Elias Andrzej dokonał w latach 80tych XVIIw przebudowy niemodnej już wtedy warowni w barokowy pałac, pozostawiając niektóre detale przypominające obronny styl dawnej budowli. W krótkim czasie jednak przenieśli się do swojego majątku w Saksonii, ale tamten majątek należał do rodziny- do Henckel-Donnersmarck’ów.
Kiedy w 1742r Śląsk podzielono między Austrię i Prusy, miasto trafiło do Habsburgów, z kolei wzgórze z pałacem pod zarząd pruskiego króla.
Dekadę później zmarł kolejny z rodu- Henryk Erdman i majątek trafił w spadku do syna Jana, który zadłużył go niestety. Tym sposobem wszystko na początku XIXw przejęli Lichnowscy,jednak nie nad długo, bo już niebawem, w 1813r, nastał kolejny pan na Chałupkach- Benjamin Forster. Po nim byli jeszcze: Joseph Grittschreiber, Josef Max Ditrich oraz Salomon von Rothschild w 1846r. Rodzina ta była w posiadaniu rezydencji w Chałupkach do 1936r, ale za swoją siedzibę obrała pałac w czeskich Šilheřovicach- Szylerzowicach. Mimo to w 1907r dołożyła starań, by przebudować własność w Chałupkach.
CIEKAWOSTKA
Ostatni właściciele- Rothschild’owie pozostawili po sobie pamiątkę, którą można zobaczyć nad wejściem do zamku w Chałupkach. Mowa oczywiście o herbie rodu, gdzie jednym z elementów, bodajże najważniejszym, jest ręka, która ściska pięć strzał. Symbolizuje ona protoplastę rodu- pochodzącego z Frankfurtu kupca Meyera Amschela Rothschilda żyjącego w latach 1743-1812. Z kolei strzały to przedstawienie symboliczne pięciu synów: Nathana, Amschela, Salomona, Carla i Jamesa, a złączone w jedno ukazywać mają ich siłę. Każdy z nich zbił fortunę w znaczących w owym czasie europejskich stolicach.
Pod herbem umieszczona jest też umieszczone motto rodu: Concordia, Integritas, Industria, co tłumaczone jest: Zgoda, Uczciwość, Pracowitość.
Po dojściu Hitlera do władzy Żydom zaczęto odbierać majątki i tym sposobem ich własność w Chałupkach trafiła do baronowej von Rotkirch Kirchen und Pancken. Ta wdowa po generale niemieckim cieszyła się uznaniem samego wodza Rzeszy.
Po II wojnie światowej tamten kawałek ziemi znalazł się w granicach Polski. Znacjonalizowany majątek w Chałupkach stał się własnością Skarbu Państwa, niszczał do połowy lat 70tych kiedy należąc do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych w Katowicach przeprowadzono pierwsze remonty budowli.
W 1983 w pałacu zaczął działać hotel. Dekadę później został przekazany gminie Krzyżanowice, która w 1994r wydzierżawiła go prywatnemu właścicielowi i w zamku nadal działa hotel i restauracja.
Zamek w Chałupkach to piętrowa budowla na planie prostokąt nakryta mansardowym dachem. Jego ozdobą jest niewątpliwie cylindryczna wieża. Otoczony jest częściowo zasypaną fosą, nad którą do wejścia wiedzie kamienny most. Wokół rozciąga się park z alejkami i ławeczkami, którego dodatkową atrakcją są, od niedawna, podświetlone makiety niedalekich rezydencji m.in. w Tworkowie i Mosznej.
Latem z kolei można w przypałacowym parku posiedzieć na leżakach.
Archiwalne zdjęcia dodane dzięki Fototpolska.eu.