…Dawno temu, kiedy panem tego zamku był Seweryn Boner, odbywał w nim służbę wojskową niejaki Anzelm z Józefowa. Stęskniony żonkoś zwrócił się pewnego dnia do niego z prośbą, by pozwolił mu wrócić do żony i swej rodzinnej wsi. Seweryn Boner panem był okrutnym i przystał na prośbę, jednakże pod pewnym warunkiem. Otóż miał wykopać na zamkowym dziedzińcu studnię i gdy tylko znajdzie się w niej woda, będzie mógł wrócić do domu.
Zasmucił się, ale cóż było począć, pełen nadziei na powrót zaczął kuć w skale otwór. Kopał studnie rok po roku, a wody ani śladu. Tymczasem jego żona została wzięta do niewoli. Dopiero po dwudziestu latach dokopał się do wody i otrzymał upragnioną wolność. Cóż z tego, kiedy był już zniedołężniałym starcem i w krótkim czasie zmarł. W tym samym czasie woda, do której się żołnierz dokopał nagle w tajemniczy sposób zniknęła. Nie skorzystał więc z niej okrutny burgrabia. Legenda mówi, że wody w tej studni nie będzie już nigdy, gdyż zniknęła tak, jak życie Anzelma.
Zamek Ogrodzieniec, bo o nim to legenda, znajduje się na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko- Częstochowskiej- Górze Janowskich 504m n.p.m. Był jednym z największych zamków w Polsce.
Do dziś pozostały potężne ruiny, z których wielkości możemy sobie jedynie wyobrazić jego potęgę. Ruiny znajdują się we wsi Podzamcze, około 2 km od Ogrodzieńca, która z powodu zamku Ogrodzieniec mylnie zwana bywa Ogrodzieńcem.
Początki warowni sięgają XII i XIIIw, kiedy na Górze Janowskich i mieszczącej się nieopodal Górze Birów istniały dwa grody. Stacjonowały w nich konne drużyny wojowników, które strzegły granicy królestwa przed najazdem książąt czeskich i śląskich. W tamtych czasach warownia zwana była Wilczą Szczęką i została zniszczona w 1241r przez Tatarów. Birów została całkowicie zniszczony między 1327 a 1345r.
Najprawdopodobniej murowany zamek w stylu gotyckim został wzniesiony w miejscu wcześniejszego drewnianego grodu za czasów Kazimierza Wielkiego przez ród Włodków Sulimczyków z Ogrodzieńca. W 1470r został odsprzedany mieszczanom Salomonowiczom.
Następnie, na przełomie XV i XVIw zamek zmieniał właścicieli.
W 1523r zadłużony i zaniedbany przejął Jan Boner- najbogatszy człowiek w ówczesnej Polsce. Gdy zmarł, majątek przejął jego bratanek Seweryn.
To on w latach 1530- 1545 przebudował gotycki zamek na wspaniałą obronną renesansową rezydencję. Była wzorowana na Wawelu i podobno wyposażona w najdroższe przedmioty, które sprowadzono z zagranicy.
W tamtych czasach była to jedna z najwspanialszych rezydencji w Polsce.
W 1562r stała się własnością marszałka wielkiego koronnego Jana Firleja, który dokończył jej rozbudowę.
W 1655r zamek Ogrodzieniec został zdobyty, ograbiony i częściowo spalony przez wojska szwedzkie, które stacjonowały tam prawie dwa lata.
Nie odzyskał już dawnej świetności mimo, że kolejny właściciel- Stanisław Warszycki, kasztelan krakowski- dokonał częściowej odbudowy.
Odremontowane zostały uszkodzone mury, rozbudowano fortyfikacje i przedzamcze.
W 1702r twierdza została ponownie zajęta przez wojska szwedzkie, ponownie rozgrabiona i podpalona. Tak zniszczoną kupił w 1784r Tomasz Jakliński, który nie dbał o to co nabył, doprowadzając warownię do całkowitej ruiny.
Ostatni mieszkańcy opuścili zamek w Ogrodzieńcu około 1810r. Mimo, że zabytkowa budowla znalazła kolejnego właściciela, to jedynie po to tylko, by pozyskać z niej budulec. Na dodatek sprzedał on resztki zamkowego wyposażenia Żydom. Ostatnim właścicielem ogrodzienieckiej warowni była rodzina Wołaczyńskich.
Na początku XXw dobra ogrodzienieckie rozparcelowano, a ruiny otrzymał jeden z okolicznych wieśniaków, który rozpoczął rozbiórkę murów, by pozyskać tajni budulec.
W 1906r znany podróżnik i geograf Aleksander Janowski powołał Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, które wykupiło ruiny i rozpoczęło ratowanie tego, co zostało.
Po wojnie warownia została znacjonalizowana. W 1949r rozpoczęto prace konserwatorskie, które ukończono w 1973r i wówczas zamek został udostępniony zwiedzającym. Z końcem XXw zamkiem zaczęła zarządzać firma Zamek sp. z o.o.
CIEKAWOSTKI:
Niektórzy badacze zjawisk paranormalnych uważają, że zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gdzie gnieżdżą się siły mroczne. W programie „Nie do wiary” zajęto się legendą o psie, którego widziało wielu mieszkańców Podzamcza.
Zamek posłużył jako plener zdjęciowy do serialu „Janosik”. Nakręcono tam też film „Rycerz” oraz zdjęcia do „Zemsty”.
Poza tym zespół Iron Maiden nagrał tam wstawkę filmową, którą użyto w filmie “Live After Death” w części “Behind The Iron Curtain”. Materiał został wykorzystany przy utworze “Hallowed Be Thy Name”.
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu
WIRTUALNA WYCIECZKA
http://static.vtour.pl/VTincluder/2969,296.html
Zamek Ogrodzieniec z lotu ptaka:
http://www.polskazdrona.pl/zamek-w-ogrodziencu-14.html