Pałac w Kopicach odkryłam jadąc z Grodkowa do Niemodlina i to najlepszy dowód na to, że ktoś może być właścicielem i tak naprawdę niewiele robić. Serce się kraje jak oglądałam zdjęcia tej przepięknej budowli z czasów jej świetności i porównałam z tym, co zobaczyłam na własne oczy.
Gdy tam byłam, to obok pałac przejeżdżały ciężarówki i tylko się zastanawiałam ile jeszcze wytrzymają te mury.
Myślę, że większość widzących taki upadek pomyśli „ gdybym tylko miał dużo pieniędzy…”
Kopice to wieś niedaleko Grodkowa, której nazwa pochodzi od słowa “kopiec”- usypisko ziemne. Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1289r. Nazwę Koppitz zmieniono w lipcu 1936r na Schwarzengrund i tak wieś zwała się do 1945r.
Historia posiadłości w Kopicach sięga XIVw, ale dopiero w połowie XIXw bajkowy pałac zyskał swój romantyczny wygląd i zwany Pałacem Kopciuszka ma swoją fascynującą historię.
Tu Kopciuszek stał się Księżniczką za sprawą Joanny Gryzik, spadkobierczyni Karola Goduli zwanego śląskim Rockefellerem.
Był on właścicielem kilkudziesięciu kopalń i ogromnej fortuny.
Nie posiadał dzieci i zapisał w testamencie sześcioletniej wówczas wychowanicy swojej służącej 19 kopalń galmanu, 40 kopalń węgla kamiennego, 3 huty cynku oraz kilka majątków ziemskich. Rodzina bogacza nie pogodziła się z jego wolą i chciała pozbawić dziewczynkę fortuny, ale opiekunowie Joanny i krewni porozumieli się. Podobno udało się uniknąć zamachu na życie dziewczynki, która obwołana została „Śląskim Kopciuszkiem” i stała się najbardziej pożądaną panną na Śląsku właśnie za sprawą odziedziczonego majątku.
Kawalerowie niemal bili się o rękę Joanny, a było o co, gdyż jej majątek, który początkowo wynosił 6 milionów ówczesnych marek czyli ok. 200 milionów zł został przez opiekunów dziewczyny zwielokrotniony. Król Prus nadal bogatej sierocie tytuł szlachecki i odtąd Joanna nazywała się Gryzik von Schomberg- Godulla.
Jej wybrankiem został Hans Urlich Schaffgotsch będący przedstawicielem jednego z najsłynniejszych i najbogatszych rodów śląskich, ale prawda była taka, że jego jedynym majątkiem był znany na Śląsku herb.
Joanna wyszła za Hansa w 1858r i rok później małżonek kupił jej od rodu von Sierstorpff pałac w Kopicach, która przekształciła go w romantyczną rezydencję.
Była rycerska siedziba dzięki architektom z Wrocławia uzyskała neogotycki i neorenesansowy wygląd. Pałac zbudowany na planie litery L miał trzy kondygnacje. Posiadał liczne zdobienia i rzeźby na elewacji. Wyróżniają go dwie czworoboczne wieże zakończone iglicami. Powstała oranżeria i rozarium. Zbudowano kaplicę od strony południowej, a od północno- zachodniej przerzucono kamienny most łącząc fosę ze stawem.
Pałac otacza park o powierzchni 70 ha, na którym znajdowało się wiele klasycystycznych rzeźb i budowli, m.in. Świątynia dumania. Do dziś pozostało 10 stawów.
Małżeństwo będące podobno bardzo zgodnym wychowało w pałacu czwórkę dzieci. Para po śmierci została pochowana w znajdującym się w parku mauzoleum.
Do 1945r zespołem pałacowo- parkowym zarządzali potomkowie Joanny i Hansa. W 1958r wybuchł pożar trawiąc część pałacu i by trudniej było go ugasić ktoś wcześniej wypuścił wodę ze stawu i w taki sposób z pałacu niewiele zostało. Był wielokrotnie dewastowany i nie oszczędzono nawet neoklasycystycznej kaplicy. Rozsypane zostały prochy Schaffgotschów. Grobowce są puste, a szczątki Joanny i Hansa pochowano w mogile przy mauzoleum.
W 1990r pałac kupił prywatny inwestor, który nie wywiązał się z umowy dotyczącej renowacji obiektu. W 2008r zmienił się nabywca pałacu, który wykonał tylko prace porządkowe. Pod koniec 2010r wydano nakaz zabezpieczenia sklepień budowli, kaplicy pałacowej (przy której od listopada 2012r trwają prace) i zadaszenia mauzoleum. Niestety. Reszta rezydencji obraca się w ruinę a wstęp do pałacu jest wzbroniony. Można go jedynie obejść dookoła.
Rozmawiając z tamtejszym stróżem dowiedziałam się, że podczas prac porządkowych wyczyszczono również pałacowe piwnice. Zrobiono to tak dokładnie, że odsłonięto za bardzo fundamenty budowli, co spowodowało osłabienie i tak w lichym stanie murów.
CIEKAWOSTKA
Przy pałacu w Kopicach powstała palmiarnia, po której dziś nie ma już śladu. Rosnące tam drzewa tropikalne sięgały 17 metrów wysokości.
Przed rezydencją rozpościerały się niegdyś dywany kwiatowe w pięknych wzorach i barwach.
W pałacowym parku znajdowały się sztuczne ruiny średniowiecznego zamku, tzw mysia wieża, kaplica grobowa rodziny Schaffgots, świątynia dumania Diany oraz pawilon chińskie. Dodatkowo park zdobiły 1342 rzeźby przedstawiające postaci ludzkie i zwierzęce mające naturalne rozmiary, które wyszły spod dłuta wrocławskiego mistrza Carla Kerna.
Liczne fontanny zostały w przemyślany sposób wkomponowane w otoczenie rezydencji. Stworzone sztuczne wyspy dodawały uroku, a na jednej z nich wzniesiona została altana, przy której stanęła kolumna zwieńczona figurą anioła.
Wszystko to przepadło bezpowrotnie, jedynie rozsypane w parku i zatopione w stawach szczątki dawnych budowli przypominają o nich.
II wojna światowa łaskawie obeszła się z pałacem w Kopicach. Jeszcze w latach 50tych XXw stał piękny i wyposażony, co w krótkim czasie zmieniło się i rezydencja była systematycznie szabrowana.
” Kopice szabrowano zarówno w majestacie prawa, jak i całkiem bezprawnie…podobno śpiące lwy z muru nad sadzawką przeniesiono w “godniejsze” niż poniemiecki Śląsk miejsce i zdobią dziś bramę parku w Wilanowie”.
Dziś możemy podziwiać piękno pałacu w Kopicach na starych fotografiach i porównać z tym co pozostało do dziś z dawnego “Pałacu Kopciuszka”.
Archiwalne zdjęcia udostępniono dzięki fotopolska.eu
Znalazłam kilka faktów dotyczących sytuacji pałacu w związku z właścicielami, zacytuję:
“W roku 1990 gmina z ówczesnym naczelnikiem Grabowskim sprzedaje pałac wraz parkiem krakowskiemu biznesmenowi za równowartość dzisiejszych 1300 Euro. Andrzej Koc z Krakowa obiecuje rychłą odbudowę. Na obietnicach się kończy. Pałac jest dalej brutalnie niszczony i ograbiany z resztek posągów, ozdób, witraży.
W czerwcu 2008 pałac od Andrzeja Koca z Krakowa odkupuje chorzowska spółka Zarmen za sumę 2 milionów złotych.Zarmen obiecuje odbudowę i zainwestowanie w Kopicach 150 milionów złotych. Pałac ogradza i zatrudnia całodobową ochronę.Po miesiącu sprawy się komplikują w związku z planowanym w pobliżu otwarciu żwirowni.
We wrześniu 2008 roku rusza pierwszy etap prac porządkowych (odgruzowanie wnętrz pałacu) który trwa do marca 2009.
W marcu 2009 Zarmen wycofuje się oficjalnie z planów odbudowy pałacu. Wywozi zaplecze biurowe. Pozostaje jedynie ochrona. W lutym 2014 roku Zarmen wystawia pałac ponownie na sprzedaż na stronie internetowej biura nieruchomości gratka.pl za sumę 5 milionów złotych.
W listopadzie 2014 na horyzoncie pojawia się biznesmen, zainteresowany kupnem pałacu. Pertraktacje trwają aż do początku marca 2015 roku. Brak porozumienia, rozbieżność oczekiwań w cenie oraz nieoczekiwana zmiana właściciela powoduje wycofanie się jedynego zainteresowanego.
W styczniu 2015 roku pałac zmienia właściciela. Jest to jednak zmiana fikcyjna.
Nowym właścicielem staje się krakowska spółka Immo Invest, która w rzeczywistości należy do Zarmenu.Cena pałacu podskoczyła jednak nagle do 6 milionów złotych. Pałac jest ogrodzony, teren niedostępny, chroniony przez całodobową ochronę. Nie wpuszają nikogo. Park teoretycznie również w rękach prywatnych, jednakże nie jest ogrodzony i można chociaż tam pospacerować i z daleka zrobić zdjęcie pałacu. Pomimo to trzeba się liczyć z pechem i z przegonieniem z parku przez ochraniarzy, a więc oczy i uszy szeroko otwarte.”
źródło:
http://dortmund4.wix.com/schloss-koppitz#!fakty—stan-obecny-palacu-w-kopicach/cmft
Wstyd i hańba!!! Szanowny Godula przewraca się w grobie 🙁
Pałac jest przepiękny i chyba każdemu serce pęka jak patrzy na niszczejące ruiny ale jest nowy inwestor który już coś robi i widać te prace (oby jednak nie zrezygnował). Coś w tym pałacu jest że tak wielu ludzi odjeżdża stamtąd z poczuciem żalu.A park bardzo tajemniczy ale i spokojny zarazem.
Wandale z Państwa Islamskiego mogliby uczyć się od lokalnych katolików jak grabić, niszczyć i bezcześcić szczątki ludzkie rozwalając rodzinne grobowce. Gdyby nie bariery językowe i geograficzna odległość.
Rozmiar zniszczeń – powojennych! – jest porażający.
Niestety muszę się z tym zgodzić 🙁
Palac w Kopicach, niewielkiej wsi niedaleko Grodkowa na Opolszczyznie, zostal wystawiony na sprzedaz. Dawna wlasnosc slynnej rodziny Schaffgotschow, jedna z najwspanialszych rezydencji w poludniowej Polsce, jest do kupienia za 5 mln zl.
Szkoda tylko,że jest w tak opłakanym stanie, bo kupić to jedno a odbudować to już inna para kaloszu, ale życzę jak nalepiej, bo to piękny pałac- nawet teraz.