Niedaleko Wrocławia, między Kątami Wrocławskimi a Kostomłotami, leżą Piotrowice.
Wieś wspomniano już w 1221r przy okazji nadania jej dziesięciny na rzecz szpitala Św.Ducha we Wrocławiu, w którego spisie dóbr się wówczas znajdowała.
Jej nazwa najprawdopodobniej związana jest z imieniem właściciela Piotra Własty- magnata wywodzącego się z Piastów. Za Niemca zwała się Groß Peterwitz.
W 1279r dobra piotrowickie zwane Keksowem trafiły do księcia Henryka, który sprzedał swój majątek w Brzegu Dolnym Kimonowi Gallicuszowi właśnie w zamian za ten w Piotrowicach.
Wśród kolejnych właścicieli byli: ród Nemitz von Silwitz w XVIIw, hrabia Heinrich Wilhelm von Wilczek, następnie Carl von Stillfried und Rattonitz w XVIIIw oraz hrabia Friedrich Wilhelm zu Limburg-Stirum w kolejnym stuleciu. Rodzina ta była ostatnim przed II wojną światową właścicielem majątku w Piotrowicach.
CIEKAWOSTKA
Mieszkańcy wsi znani byli m.in. z upraw buraków cukrowych. Hrabiowie Limburg-Stirum wykorzystali to i zainwestowali w 1852r w budowę cukrowni.
Piotrowice mogły pochwalić się również pałacem, którego widoku nie uświadczymy niestety, choć czas ostatniej wojny przetrwał w dość dobrym stanie. Prowadziły go siostry zakonne mimo, że został zajęty przez żołnierzy radzieckich, których sąsiedztwo sprawiło najpewniej, że w końcu go opuściły. W niedługim czasie to samo uczyniło wojsko, które na koniec rozgrabiło pałac doszczętnie i taki, wraz z zabudowaniami folwarcznymi przypadł, o zgrozo, w zarząd PGR.
Na koniec budowli nie trzeba było długo czekać- rozkradzioną i zniszczoną rozebrano w końcu w latach 60tych lub 70tych XXw. Do dziś pozostały po nim zasypane piwnice, w częściowej ruinie barokowa oranżeria z 1795r oraz dwie niszczejące bramy wjazdowe z przełomu XVIII i XIXw.
Do jednej z nich- barokowej bramy dworskiej dobudowano budynek w stylu romańskim ozdobiony dwupiętrową wieżą, zaś drugą- folwarczną wykończono wazonem.
Podejrzewa się, że pałac w Piotrowicach powstał w czasie, kiedy należały one do rodu Nimitz von Silwitz, czyli z początkiem XVIIw. Nie wiadomo jak wyglądał, ale w jego pobliżu założono wówczas ogród. Rozbudowano go za kolejnego właściciela- hrabiego von Wilczka w XVIIIw oraz w połowie XIXw. Jego widok pozostał na nielicznych zachowanych starych zdjęciach udostępnionych przez fotopolska.eu.
Budowla na planie prostokąta liczyła trzy kondygnacje, zdobiła ją wieża wykończona barokowym hełmem. W wyniku prac z XIXw nadano jej cechy neogotyckie, posiadała dwa dwukondygnacyjne skrzydła z ryzalitami, a wieżę wykończono krenelażem.
Od strony parku znajdował się taras z kolumnami, z którego można było się dostać wprost nad staw. W tym też czasie istniejący przypałacowy ogród przekształcono w park.
CIEKAWOSTKA
W latach 60tych XIXw, w części parku stanął grobowiec rodu zu Limburg-Stirum z kryptą. Budowlę w kształcie piramidy wykonano z piaskowca, wejście zdobił portal i prowadziły do niego dwa schodki.
Kolejną ciekawą rzeczą znajdującą się parku jest pomnik Bismarcka– obelisk z granitu w kształcie ostrosłupa, który w 1792r postawił baron Carl von Stillfried und Rattonitz.
Umieszczono na nim nazwiska właścicieli piotrowickich dóbr. Kolejny- hrabia Friedrich zu Limburg-Stirum w 1868r umieścił na nim, prócz medalionu z popiersiem Bismarcka, tablicę inskrypcyjną z nazwiskami 35 mieszkańców, którzy oddali życie w wojnie prusko-austriackiej z 1866r.
Piotrowice były również miejscem, gdzie w styczniu 1945r zatrzymali się więźniowie Marszu śmierci Fünfteichen – Groß-Rosen. Wówczas 154 zostało zamordowanych, a ich dwa masowe groby ekshumowano w 1970 i 1977r.
Kolejne szczątki odkryto w 2006r i prace trwające do 2009r ujawniły, że leżało tam 42 jeńców w wieku od 18 do 65lat. Spoczęli oni we wspólnym grobie na miejscowym cmentarzu, a ich pamięć uwiecznił pomnikiem poświęcony ofiarom hitlerowskiego terroru.