Niedaleko Bogatyni znajdowała się kiedyś wieś Rybarzowice z dwoma pałacami. Niestety…nie tylko po pałacach nie ma śladu, ale również po wsi, gdyż na jej miejscu powstała odkrywka Kopalni Węgla Brunatnego Turów.
Mieścina pojawiła się w dokumentach w 1381r i nie wiadomo czy jej nazwa pochodzi od słowiańskiego Rybar- rybak czy niemieckiego Räuber– zbój. Pierwszym wspomnianym jej właścicielem był w 1508r Maciej von Biberstein. W 1630r majątek kupił hrabia Leopold von Nostitz urządzając tam swoją siedzibę.
W Rybarzowicach znajdowały się dwa pałace. Pierwszy, zwany starym, zbudował w 1690r hrabia von Nostitz.
Był to budynek dwukondygnacyjny z wysokim dachem mansardowym, z powiekami. Wysunięta część budowli mieściła główne wejście. Portal zdobił zegar słoneczny oraz herby rodzin von Nostitz i von Ruchmor.
W1694r hrabia Leopold sprzedał dobra Hansowi Hauboldowi von Einsiedel, który w latach 1763- 1776 wzniósł według projektu architekta z Zittau- Andrzeja Huningena- drugi pałac: znacznie większy, piękniejszy i bogatszy.
Barokowa, dwukondygnacyjna budowla na planie podkowy posiadała rokokowe wnętrza zdobione dekoracjami stiukowymi.
Mieściła bogatą bibliotekę liczącą ponad 4600 tytułów z najstarszą kroniką Marcina Kromera z 1589r „Polska, czyli o położeniu, obyczajach, urzędach Rzeczypospolitej Polskiej”. Ponadto wnętrza zdobiły niezliczone dzieła sztuki: obrazy Canaletta i Graffa.
CIEKAWOSTKA:
Na skutek wielkiego kryzysu właściciele pałacu zostali zmuszeni do sprzedaży wspomnianej kroniki na aukcji w Lipsku w 1928r. Dzięki temu przetrwała, bo podzieliłaby pewnie los rezydencji- zniknęłaby bezpowrotnie.
Wraz z powstaniem pałacu założono również park, a w nim Świątynię Dumania, natomiast przed pałacem stanęła piękna fontanna.
CIEKAWOSTKA
Zdobiąca niegdyś podjazd do pałacu w Rybarzowicach fontanna jest właściwie jedyną po nim pozostałością i można ją zobaczyć przy pałacu w Wojanowie.
Za czasów rodziny von Einsiedel Rybarzowice były bogatą mieściną.
Prócz świadczących swe usługi licznych rzemieślników, wieś miała lekarza i położną, fundacja Haubold prowadziła dom opieki dla zniedołężniałych mieszkańców majątku, działała szkoła, a wieś posiadała połączenie kolejowe z Zittau oraz Bogatynią. Mieszkańcy żyli z rzemiosła i rolnictwa, część pracowała w zakładach tekstylnych oraz w elektrowni. Udzielali się w kilku Stowarzyszeniach oraz w Straży Pożarnej.
Majątek w Rybarzowicach był w rękach rodziny von Einsiedel do 1945r.
Po II wojnie światowej folwarki i zabudowania gospodarcze trafiły się PGRowi, a pałac służył jako mieszkania dla pracowników gospodarstwa.Gdy w 1956r wysiedlono jego mieszkańców stał się pustostanem i ulegał stopniowej dewastacji, na co było ogólne przyzwolenie.
W 1966r rozpoczęło się stopniowe wysiedlanie mieszkańców Rybarzowic w związku z powiększaniem terenu kopalni odkrywkowej węgla brunatnego,
CIEKAWOSTKA
Poszerzenie strefy działania kopalni węgla brunatnego Turów skutkowało tym, że mieszkańców wielu wsi wysiedlono i ulokowano w innych miejscach powiatu zgorzeleckiego. Prócz Rybarzowic, z mapy zniknęły również: Biedrzychowice Górne, Gościszów,Pasternik, Strzegomice oraz Wigancice Żytawskie.
Ostatecznie w 2000r wieś Rybarzowice przestała istnieć, a wraz z nią wszystko to materialne, co przez wiele pokoleń włożyli w jej piękno mieszkańcy. Pewnie dlatego, by nie zapomnieć o tym organizują spotkania.
Pałac w Rybarzowicach zburzono w 1995r, a jedyną po nim pozostałością jest wspomniana fontanna sprzed pałacu w Wojanowie, pamięć przekazywana przez mieszkańców wsi oraz stare fotografie udostępnione dzięki Fotopolska.eu.