Między Strzelinem a Niemczą leżą Żelowice. Wieś nim otrzymała w 1947r obecną nazwę zwała się Selewicz w1369r, Zelewitz w 1474r, Silbitz od XVIIIw oraz Ziołowice zaraz po zakończeniu II wojny światowej.
W XIVw majątek należał do rodziny von Tschammer.
Kolejny wiek przyniósł von Tscheschów i gdy zmarł ostatni z rodziny- Balthasar- majątek kupił Leonard von Niemitz zu Wilkau. Nim w 1604r wieś weszła w skład dóbr książąt brzeskich był jeszcze Georg von Warkotsch und Neobschütz.
Gdy wygasła brzeska linia Piastów cesarz Leopold najpierw dał wieś w 1675r jako lenno staroście księstwa brzeskiego Franzowi Weighardowi baronowi von Hoffmann’owi sprzedając mu ją ostatecznie w 1706r. Wówczas we wsi znajdował się dwór, który przebudował syn starosty- Franz Ludwig Xawer.
W niedługim czasie dobra kupił Carl von Netz. Po nim byli jeszcze: graf Friedrich Wilhelm von Sandraski od 1769r, baron Joseph von Saurma- Jeltsch, Marianna von Mettich z domu Saurma- Jeltsch, która w 1803r wyszła za Heinricha von Mettich. Ponieważ nie posiadali oni dzieci, Heinrich zaadoptował siostrzenicę Carolinę, do której później należały Żelowice.
Carolina poślubiła Gideona von Wimmersberga, a gdy zmarł ponownie wyszła za mąż w 1868r za hrabiego Rudolfa Stillfriedema. W 1868r utworzono z tamtejszych dóbr majorat, który stał się własnością syna hrabiego Franza Paula von Stillfried- Mettich. Majątek w Żelowicach mimo, że oddawany często w dzierżawę był w posiadaniu tej rodziny do 1945r.
W Żelowicach już w 1474r stał nawodny dwór, który w 1604r otoczono wałem ziemnym. Była to dużo mniejsza budowla niż obecna, której dzisiejszy kształt to efekt kilku przebudowań. W tamtym czasie składał się z czterech pomieszczeń, z których trzy były obszerne, kuchni oraz piwnicy.
Dzięki hrabiemu Franzowi Ludwikowi Weighardowi w pierwszej połowie XVIIIw renesansowa dotąd budowla została podwyższona zyskując drugą kondygnację, nowe barokowe elewacje ozdobione pilastrami oraz portalem wykończonym naczółkiem. Została nakryta czterospadowym dachem. Istniejącą fosę zasypano tworząc prostokątny podjazd oraz ogród. Zamysłem właściciela było, by w pałacu działał przeorat Cystersów, ale z planów nic nie wyszło.
Wspomniana wcześniej baronowa Carolina przebudowała swoją rezydencję w 1858r dobudowując w środkowej części trzecią kondygnację, a po bokach tzw.mezzanino- czyli pomieszczenia w rodzaju antresoli, gdzie znajdowały się pokoje albo dla służby bądź dzieci czy gości. Na elewacji pilastry zastąpiły lizeny a wszystko pokryto dachami: cztero i trzy-spadowymi.
Kolejna przebudowa pałacu miała miejsce za hrabiego Bernharda Stillfrieda w drugiej połowie XIXw, który powiększył go o dwukondygnacyjną część z drewnianą werandą umieszczając po bokach cylindryczne, trzykondygnacyjne wieże mieszczące klatki schodowe. Powiększono istniejący ogród tworząc park oraz częściowo odtworzono fosę łącząc ją z niedużym stawem.
CIEKAWOSTKA
Pałac w Żelowicach znajdował się na liście Günthera Grundmann- niemieckiego konserwatora i historyka sztuki. Był to zaszyfrowany spis miejsc wyznaczonych przez władze hitlerowskie w 1942r, gdzie składowano dobra kultury chroniąc je w ten sposób przed zniszczeniami wojennymi.
Na tej właśnie liście pod numerem 74 widniały Żelowice (Silbitz), a dokładnie zamek grafa Stillfrieda oraz rodzaj ukrytych dokumentów z Archiwum Miejskiego z Wrocławia. Gdy wojna dobiegła końca Wrocławska Biblioteka Uniwersytecka prowadziła tam prace.
Po II wojnie światowej majątek znacjonalizowano przekazując pałac razem z folwarkiem PGRowi, w którego rękach był do 1994r. W latach 60tych przeprowadzono w pałacu prace w wyniku których poprzedzielano pomieszczenia na mniejsze niszcząc ich wygląd. W tamtym czasie oraz w latach 70tych w pałacu przyjmował lekarz i stomatolog, działała kawiarnia, przyjeżdżało kino i odbywały się zabawy.
W 1975r przeprowadzono również prace remontowe i do dziś pałacowe wnętrza służą za mieszkania i nie wiem w jakim stanie są one wewnątrz, ale klatka schodowa to obraz nędzy i rozpaczy i aż nie chce się wierzyć, że ludziom pasuje przechodzić przez taką norę.
Pałac w Żelowicach można obejść, a ponieważ nie widać tam przeprowadzanych prac, zarasta i podupada,choć jeszcze niedawno było wokół wykoszone i można go było obejrzeć. Celowo zdjęcia z tamtego czasu są w innej wersji.
Obecny stan pałacu w Żelowicach to istne przeciwieństwo stojącego nieopodal budynku, który jest zadbany. Był to niegdyś zdaje się dom zarządcy.
Archiwalne zdjęcia pałacu dodano dzięki Fotopolska.eu