Będąc w Przemyślu warto pojechać do Bakończyc-dzielnicy Przemyśla, gdzie można zobaczyć odnowiony pałac Lubomirskich. Bakończyce były niegdyś osobną miejscowością, o której pierwszy raz wspomniano pod koniec XIVw kiedy starosta węgierski zarządzający tamtymi terenami założył właśnie tam zwierzyniec.
Po przyłączeniu ziem do Polski, w miejscu zwierzyńca stanął folwark oraz dwór obronny. Miejscowość nie potrafiła jednak rozwijać się, gdyż XVIIw to czas najazdów Kozaków, Tatarów, Szwedów oraz Siedmiogrodzian.
W kolejnym wieku ówczesny starosta przemyski uczynił z Bakończyc letnią rezydencję, jednak po I rozbiorze Polski z 1778r trafiły one do zaboru austriackiego. Wtedy majątek kupił wojewoda bełski Ignacy Cetner, którego rodzina w krótkim czasie otrzymała tytuł hrabiowski podnosząc swój status. Wojewoda mieszkał wprawdzie w Krakowcu, ale Bakończyce dał córce. Anna nie posiadała potomstwa więc ojciec zapisał je ostatecznie bratankom i w 1814r dobra trafiły do jednego z nich-Andrzeja.
Andrzej Cetner niespecjalnie dbał o rozbudowę dworu, za to cały wysiłek skupił na ogrodzie dworskim czyniąc zeń wspaniałe miejsce. Również i on nie pozostawił dziedzica więc wszystko odziedziczyła bratanica- hrabina Eleonora Mniszkowa. Swoje dobra doglądała rzadko mając siedzibę w Wiśniowcu. Podobnie też żaden z jej dwóch synów nie kwapił się zarządzaniem majątkiem, więc sprzedawszy wszystko w 1854r Konstantemu Czartoryskiemu wyjechali za granicę, by tam rozwijać swoje artystyczne zainteresowania.
W 1868r majątek od Czartoryskiego kupił Hieronim Lubomirski, który w 1875r pojął za żonę Felicję z Markiewiczów. Młodzi nie mieszkali na stałe w bakończyckim dworze, ale często tam bywali i podczas jednej z takich wizyt w 1882r przyszedł na świat ich syn Jerzy Ignacy Lubomirski.
CIEKAWOSTKA
Lubomirscy to małopolski ród wywodzący się z Lubomierza, od którego nazwy pochodzi jego nazwisko i o którym pierwsze wzmianki pochodzą z końca XIVw. Herbem rodu była Drużyna. Średniozamożna, szlachecka rodzina znana była w Rzeczpospolitej już w XVIw dzięki Stanisławowi Lubomirskiemu posiadającemu majątki niedaleko Wieliczki. Tam też jego syn został nie tylko burgrabim krakowskim, ale otrzymał stanowisko żupana zawiadując żupami solnymi powierzonymi przez Stefana Batorego. Z czasem został pierwszym z rodu senatorem. Kupił Wiśnicz, gdzie w 1523r od Karola V otrzymał tytuł „hrabiego na Wiśniczu”, a następnie zmienił nazwę herbu na „Szreniawa bez krzyża”.
Kolejny z Lubomirskich- Stanisław będący wojewodą ruskim, krakowskim oraz podczaszym koronnym otrzymał od cesarza Ferdynanda dziedziczny tytuł księcia Świętego Cesarstwa Rzymskiego(S.I.R.). Dowodził obroną Chocimia w 1621r.
Powiększające się majątki i koligacje z najznamienitszymi wówczas rodami uczyniły Lubomirskich potężnym, liczącym się rodem. Stali się obywatelami Europy, posiadając rezydencje w Paryżu, Wiedniu, Anglii, Dreźnie, we Włoszech oraz w Szwajcarii. Wspomniany przy okazji zamku w Łańcucie Stanisław Lubomirski pojął za żonę sławną Elżbietę Czartoryską był wyróżniającą się postacią rodu.
W czasie zaborów Lubomirscy mimo, że nie piastowali już najważniejszych państwowych stanowisk to nadal liczyli się w państwie. I wojna światowa pozbawiła ich wielu majątków, a II zrujnowała większość rodowych własności. Rodowi temu przyświecały dwie dewizy „Nil conscinere sibi” i „Patriam versus” czyli: „Miej czyste sumienie” oraz „Zwróceni ku Ojczyźnie”.
Rok 1885r to czas rozpoczęcia budowy pałacu w Bakończycach i prace powierzono krakowskiemu architektowi Maksymilianowi Nitschowi. W przeciągu dwóch lat na planie prostokąta powstała dwukondygnacyjna,eklektyczna budowla posiadająca prawie trzydzieści pomieszczeń. Zdobiły ją ryzality, baszty, taras i wieża ozdobiona glorietą- idealne miejsce widokowe. Ze względu na brak dalszych środków prace wykończeniowe wewnątrz zostały wstrzymane.
Całość otaczał park ze stawem, na którym do dziś znajduje się niewielka wysepka. Przy rezydencji nie zabrakło folwarku, był też browar oraz liczne oficyny.
Po śmierci Hieronima Lubomirskiego majątek w Bakończycach w 1909r stał się własnością jego córki Karoliny, której brat – Jerzy Lubomirski- nigdy nie zamieszkał w Bakończycach ale osiadł w Charzewicach.
CIEKAWOSTKA
Karolina Lubomirska była urodziwą kobietą. Nie założyła rodziny ale słynęła z działalności charytatywnej. Dostarczała żywność do dwóch ochronek, którymi się opiekowała. Pełniła funkcję honorowego prezesa Caritas i znana była z działalności w komitecie pomagającym uchodźcom w 1939r.
Czas I wojny światowej przyniósł pożar pałacu, w wyniku którego zniszczony został dach. Lubomirscy wojenną zawieruchę spędzili w Wiedniu. Po jej zakończeniu zastali zniszczone rodowe majątki, a brak środków sprawił, że pałac nie dość, że nie został odremontowany, to nigdy nie stał się takim jakim planowali go uczynić. W niedługim czasie wybuchła kolejna wojna i księżna znalazła schronienie u brata, gdzie w 1940r dokonała żywota. Pochowano ją w klasztorze w Rozwadowie.
Bakończyce podczas II wojny światowej zajęło najpierw wojsko rosyjskie, a następnie niemieckie. Po zakończeniu wojny pałac przystosowano pod działalność szkolną: najpierw był siedzibą Techniku Rolniczego, a od 2001r w części pomieszczeń działała Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Od 2006r jest siedzibą Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej. W spichlerzu znajduje się biblioteka, a budynki na terenie parku mieszczą wydziały uczelni. Park jest dostępny, a prowadząca do niego neogotycka brama wjazdowa została odnowiona.
Archiwalne zdjęcie dodano dzięki Fotopolska.eu