Niecałe 30 km na południe od Legnicy leży Jawor – miasto, o którym najwcześniejsza wzmianka pochodzi z początku XIw. Nazwę wzięło od drzewa- jawora- gęsto porastającego tamte tereny i stąd też niemiecka jego nazwa Ahornstadt, co w tłumaczeniu znaczy miasto jawora.
Było stolicą Księstwa Jaworskiego utworzonego przez Bolesława II Rogatkę w 1274r. Pod koniec XIVw niezależne dotąd Księstwo Śląskie połączono z Koroną Czeską.
W połowie XVIIIw trafiło pod panowanie Prus i wówczas nastąpił rozkwit miasta, które stało się miastem powiatowym. Zdobyte w 1945r przez Armię Radziecką, od kwietnia tegoż samego roku jest pod administrację polską.
Miał stać najkrócej, a okazało się, że przetrwał już ponad 350 lat. O czym mowa? O drewnianym Kościele Pokoju w Jaworze.
Historia jego powstania sięga czasów, kiedy Śląsk w przeważającej części był ewangelicki i przyłączył się do unii protestanckiej. Myślano nawet nad pozwoleniem wkroczenia na swoje terytorium sprzymierzonych wojsk Szwecji, Saksonii i Brandenburgii, a nawet nad utworzeniem niezależnego państwa. Z planów nic nie wyszło, gdyż w 1635r Saksonia sprzymierzyła się z cesarzem a Szwedzi wycofali się.
W 1648r w wyniku zawarcia pokoju westfalskiego ludność ewangelicka (poza Księstwami: Legnickim, Brzeskim, Wołowskim, Oleśnickim oraz Wrocławiem) zmuszona została przejść na katolicyzm, albo opuścić rodzinne ziemie. W ciągu sześciu lat odebrano protestantom 1100 kościołów.
Mieszczanie Jawora, Świdnicy i Głogowa wyprosili u cesarza Ferdynanda III zgodę na budowę Kościołów Pokoju. Niestety, budowa takiej świątyni obwarowana była wieloma zakazami. Musiała znajdować się poza murami miasta, by nie mogła stanowić punktu oporu. Dodatkowo do jej postawienia nakazano używania materiałów nietrwałych czyli z drewna i gliny, bez użycia gwoździ. Nie mogła mieć wieży, by nie wyróżniało jej to w panoramie miasta. Wyznaczono też czas na jej powstanie nie dłuższym niż jeden rok. Wszystkie te zakazy nie zniechęciły śląskich ewangelików, którzy mimo wszystko postanowili zbudować trwałe kościoły, które pomieszczą kilka tysięcy osób.
Świątynie zaprojektował znany architekt- fortyfikator Albrecht Von Sabisch. Kościół Pokoju w Jaworze powstał jako drugi, po spalonej w 1758r Świątyni w Głogowie. W 1650r uzyskano zgodę na jego budowę i od razu powstało pytanie: Jak sfinansować taka budowę?
W ciągu dwóch lat na terenie Niemiec prowadzone były kwesty i ostatecznie uzbierano kwotę 4600 talarów i z początkiem 1654r rozpoczęto budowę, którą prowadził jaworski budowniczy Andreas Gamper.
Zgodnie z nakazem świątynia powstała w ciągu roku. Niestety, ze względu na ubogą społeczność ewangelicką brakło środków na nowe wyposażenie i dopiero w latach 70tych XVIIw dodano ołtarz, ambonę i inne elementy wnętrza.
Wszystkie cesarskie nakazy miały na celu, by świątynia była budowlą nietrwałą, która w krótkim czasie ulegnie zniszczeniu.
Mimo wszystkich zabiegów Kościół Pokoju w Jaworze cieszy oczy do dziś i to prawie w autentycznej formie. Został wykonany techniką szkieletową czyli ażurową konstrukcję z drewnianych bali wypełniono gliną wymieszana ze słomą. Jedyny element z cegły to wieża, która została dobudowana z początkiem XVIIIw.
Świątynia posiada niezwykły charakter, jak mówią znawcy tematu- XVII-wiecznego śląskiego kościoła luterańskiego. W centrum znajduje się ambona, która miała znaczenie w owej świątyni na równi z ołtarzem, który został wykonany w 1672r w warsztacie Matthiasa Schneidera.
Ambona powstała rok wcześniej dzięki Matthiasowi Knothe. Ogromne wrażenie na przybyłych do świątyni robią balkony zwane emporami, których są aż cztery kondygnacje. Zobrazowano na nich wydarzenia Pisma Świętego, a każde malowidło posiada opis z podanym rozdziałem Biblii, z którego zaczerpnięto scenę.
Znajdują się tam również prywatne empory, o czym świadczą szlacheckie herby czasami z wizerunkiem siedziby, dworu czy zamku.
Wnętrze Kościoła Pokoju z emporami, malowanym stropem na zastrzałach, amboną i ołtarzem, jak również ze wspaniałymi organami to prawdziwa perełka na skalę Europy. W sezonie są tam organizowane tzw. Jaworskie Koncerty Pokoju.
Kościół Pokoju w Jaworze ma niepowtarzalny klimat.
Świadomość, że jest się w budynku, który miał nie przetrwać wiele potęguje uczucie, że jak człowiekowi na czymś bardzo zależy, to jest w stanie naprawdę dokonać cudu.
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu
Galeria