Podróżując po zamkach i pałacach Dolnego Śląska natrafialiśmy nie tylko na te piękne i odremontowane, ale z większą nawet przyjemnością odkrywaliśmy te, po których niewiele pozostało. Takie miejsca rozbudzają większą wyobraźnię i do nich zaliczyć można zamki: Radosno w Rybnicy Leśnej i Rogowiec w Grzmiącej(obie miejscowości niedaleko Wałbrzycha).
Zamek Rogowiec został zbudowany pod koniec XIIIw na stożkowym i skalistym wzgórzu Rogowiec 870m.n.p.m. i jest najwyżej położonym zamkiem w Polsce.
Składał się z zamku górnego, międzymurza, zamku dolnego oraz dziedzińca umieszczonego wewnątrz zamku. W narożniku dziedzińca stał budynek mieszkalny i był połączony tunelem z wieżą o średnicy dochodzącej do 10m i mającą przy ziemi mury grube na 3,5m. Wszystko to było otoczone dwumetrowym murem związanym z wieżą.
Dziedziniec był ciasny i mieścił wieżę, stajnie, zabudowania gospodarcze i pomieszczenia dla załogi. Na zamku niskim znajdowały się dwie baszty i budynek z bramą wjazdową. Zamek posiadał dwie linie umocnień.
Zanim powstał zamek kamienny, w XIIw na wzgórzu stała drewniana warownia. W połowie XIIIw Bolko I świdnicki kazał postawić tam murowany zamek, który miał umacniać granicę czeską. Jego następca Bolko II zapisał go bratanicy, która była żoną króla Czech.
Następnie w latach 1361- 1374 kasztelanem zamku był pochodzący z rodu właścicieli zamku Bolczów- Mikołaj Bolcze. Niecałe 30 lat później zamek i księstwo świdnicko- jaworskie stało się własnością Czech i trafił w prywatne ręce, ponieważ stracił swoje strategiczne znaczenie.
W czasie wojen husyckich został zajęty i zniszczony. Następnie stał się, podobnie jak zamek Radosno, siedzibą rycerzy- rozbójników. Zdobył go w 1420r Franz von Pogorella.
Kolejnym właścicielem by ród Schellendorfów, którzy opanowali również zamek Radosno i trudnili się rozbojem.
Oni i ich potomkowie utrzymywali się w obu zamkach do 1497r kiedy to wojska Macieja Korwina zdobyły warownię i wysadziły ją w powietrze. Zamek Rogowiec, podobnie jak Radosno nie podniósł się z ruin już nigdy.
Na początku XVIw okoliczne dobra i tym samym ruiny zamku stały się własnością pana na Książu- hrabiego von Hochberga.
Do dziś zachowały się fragmenty murów obwodowych, pozostałości po basztach oraz fragment cylindrycznej wieży wysokiej na około 3m.
Na terenie ruin zamku studenci archeologii i etnologii Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzą prace wykopaliskowe. W trakcie badań odnaleziono ogromną kulę, która została wystrzelona z potężnej katapulty z sąsiedniego wzgórza.
Archiwalne zdjęcia dodano dzięki Fotopolska.eu